ANTYABORCYJNE BILLBOARDY NIESKUTECZNE! MAMY WYNIKI SONDAŻU

Ogłoszenie pseudowyroku TK całkowicie zakazującego aborcję wywołało zmasowany atak przeciwników praw kobiet. W przestrzeni publicznej zaczęły pojawiać się masowo billboardy i plakaty z jawnie antyaborcyjnym przekazem.

Billboardy te przedstawiały zmanipulowany przekaz pokazujący ciążę jako serce, w którego środku znajduje się noworodek lub napis “Mam 11 tygodni” towarzyszący zdjęciu stóp jak u noworodka, podczas gdy w 11. tygodniu ludzki zarodek dopiero wchodzi w okres płodowy. Plakaty te pomijały całkowicie etapy rozwoju ciąży i płodu lub przedstawiały je w sposób błędny.

Fundatorem  billboardów jest Fundacja “Nasze Dzieci – Edukacja, Zdrowie, Wiara” posługująca się też nazwą Fundacja Kornice. Fundację “Nasze Dzieci” wsparło Stowarzyszenie Trudnych Małżeństw SYCHAR, której nazwa pojawia się na plakatach.

Odpowiadając na emocje, które wywołała kampania przeciwników podstawowych praw kobiet, zdecydowałyśmy się zlecić pracowni sondażowej IBRiS badanie sprawdzające reakcje społeczeństwa na te zmanipulowane przekazy w przestrzeni publicznej.

Wyniki badania potwierdziły nasze przypuszczenia – kampania przeciwników prawa do aborcji okazała się nieskuteczna. 

82.1% badanych, którzy zetknęli się z tą kampanią, NIE ZMNIENIŁO podejścia do aborcji.
6,7% badanych pod wpływem kampanii zmieniło poglądy na BARDZIEJ LIBERALNE.
8,6% badanych wskazało, że trudno powiedzieć/nie ma zdania,
a tylko 2,6% zmieniło poglądy na bardziej konserwatywne.

Możemy śmiało stwierdzić, że kampania antyaborcyjna, która dosłownie zalała całą Polskę, jest nieskuteczna. Polskie społeczeństwo jest świadome i nie kupuje manipulacji dotyczącej aborcji

– mówi Aleksandra Magryta, koordynatorka Wielkiej Koalicji za Równością i Wyborem.

Koszty tej nieskutecznej kampanii są olbrzymie. Według wyliczeń domu mediowego Media People (bazując danych z Kantar Media) Fundacja Nasze Dzieci – Edukacja, Zdrowie, Wiara mogła wydać tylko do 1 lutego 2021 nawet 5.5 mln złotych na same nośniki z antyaborcyjnymi przekazami.

Najboleśniejszym elementem tej kampanii billboardowej jest to, że promuje hospicja perinatalne, które w obecnym kontekście politycznym przedstawiane są nie jako alternatywa wobec możliwości wcześniejszego zakończenia ciąży, ale jako jej zamiennik. Nie zgadzamy się na odbieranie nam kobietom prawa do decydowania o swojej ciąży i losie swojej rodziny, nawet w zamian za najbardziej luksusowe hospicja. Chociaż i tak wsparcie być powinno, ale jako wybór, nie jedyna opcja

– mówi Kamila Ferenc, wicedyrektorka ds. programowych Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.

Dziś mamy koniec kwietnia, a w polskich miastach antychoice’owe billboardy wciąż atakują swoim przekazem. Możemy tylko przypuszczać, ile ostatecznie ta kampania kosztowała.

Jedno jest pewne: te miliony złotych można byłoby wydatkować na realną pomoc kobietom.

Gdyby naprawdę obrońcom płodów zależało na działaniach za życiem, to te pieniądze można byłoby wydatkować na:

  1. wprowadzenie w każdym mieście gabinetów ginekologicznych 24h, dostosowanych do potrzeb osób z niepełnosprawnościami,

  2. refundacje antykoncepcji,

  3. refundację in vitro,

  4. zapewnienie opieki okołoporodowej zgodnie ze standardami,

  5. zapewnienie należytej opieki nad kobietami, które poroniły,

  6. wprowadzenie pełnej dostępności do badań prenatalnych,

  7. zagwarantowanie bezpłatnego miejsca w żłobku dla każdego dziecka,

  8. wprowadzenie do szkół rzetelnej edukacji seksualnej i przeszkolenie specjalistów i specjalistek do prowadzenia zajęć z edukacji seksualnej,

  9. przeszkolenie służb z przeciwdziałania przemocy.

Powiązane treści

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *