Historyczne poparcie ma dostępna, legalna aborcja. Istnieje silny opór wobec ingerencji państwa w decyzje dotyczące prokreacji. Krwawe banery są negatywnie oceniane. Taki przekaz płynie z upublicznionego 27 września sondażu IBRIS na zlecenie Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.
Tekst w języku angielskim – do upowszechniania wśród zagranicznych mediów, znajomych, organizacji itp.
Legalna aborcja z perspektywy międzynarodowej
„Backlash w obszarze praw kobiet jest faktem obserwowanym w wielu krajach na całym świecie. Dziś nie będziemy jednak mówić o rosnącym fundamentalizmie i nasilonym ataku na fundamentalne prawa człowieka. Dziś świętujemy”, powiedziała przed przytoczeniem badań Kacpura.
Przedstawiła dwie najnowsze publikacje „#HistorieKobiet” – zbiór prawdziwych historii kobiet o swoich aborcyjnych doświadczeniach, najczęściej o barierach w dostępie do tego zabiegu oraz „Jak mówić/pisać o aborcji?” – krótki przewodnik po istotnych faktach i statystykach dot. aborcji oraz słowniczek wyjaśniający, jaka terminologia jest właściwa w świetle wiedzy medycznej i prawnej. Wymieniła sukcesy obywatelskich ruchów pro-choice od Chile i Boliwię przez Irlandię i Kongo po Koreę.
Legalna aborcja – poparcie w Polsce
Następnie przedstawiła bezprecedensowe wyniki sondażu opinii publicznej. Z badań na reprezentatywnej próbie 1000 osób metodą CATI wynika, że:
- 92% badanych sprzeciwia się ingerencji państwa w prywatne decyzje, czy, kiedy i ile mieć dzieci;
- 69% opowiada się za dostępnością aborcji do 12. tygodnia ciąży;
- 83% źle ocenia drastyczne banery w przestrzeni publicznej;
- 70% uważa, że takie działania przeciwników aborcji powinny zostać zakazane.
Jeśli spojrzeć na wyniki dot. stosunku do aborcji w rozbiciu na grupy demograficzne to istotne różnice występują w zależności od zamożności i wieku. Najwyższe poparcie odnotowano wśród osób o dochodach do 2000 zł i 4000 zł-5000 zł oraz w wieku 40-60 lat. Odsetek kobiet i mężczyzn był bardzo podobny (odpowiednio 71% vs. 66%). Nieco więcej zwolenników/zwolenniczek legalnej aborcji jest wśród osób z wykształceniem podstawowym (74%) niż średnim (64%) i wyższym (70%).
Badanie IBRIS opinii na temat stosunku do przerywania ciąży
Działania oddolne
Nawiązując do motywu świętowania sukcesów obywatelskich, Marta Lempart z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet opowiedziała o współpracy Międzynarodowego Strajku Kobiet z aktywistkami z m.in. Argentyny i Irlandii. Ich siła polegała na wspólnym przekazie i bazie medialnym, wspólnej identyfikacji wizualnej i katalogu działań. Zapowiedziała też skoordynowaną akcję „Legalna aborcja teraz”, która ruszy w rocznicę Czarnych Protestów. Polega ona na sprawdzeniu i upowszechnieniu poglądów posłów/posłanek, senatorów/senatorek i osób kandydujących w sprawie aborcji. „Zapytamy, jak zagłosują za projekt liberalizującym obecną ustawę. Nie damy Wam żyć przez najbliższe 12 miesięcy. Będziemy z każdego, każdej z Was wyciskać odpowiedź. Będziemy Was piętnować tak samo jak piętnujemy przeciwników. Bo jesteście współwinni nieszczęściom, które zdarzają się codziennie”, ogłosiła Lempart, wywołując gromkie brawa.
Prawniczka Kamila Ferenc wymieniła bariery w dostępie do świadczenia gwarantowanego, jakim jest aborcja w trzech ustawowych przypadkach: fundamentalizm, religia, klauzula sumienia, kryminalizacja wraz ze współwystępującym efektem mrożącym. Na naruszenia praw pacjentek negatywny wpływ mają także paternalizm lekarzy i obecność krwawych banerów w przestrzeni publicznej. W efekcie jedynie 10% szpitali przestrzega prawa i wykonuje legalne aborcje. Ferenc opowiedziała także o prowadzonej przez Federację litygacji strategicznej oraz coraz częstszych interwencjach wskutek bezprawnych odmów zabiegu.
Aleksandra Knapik ze stowarzyszenia Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom mówiła o potrzebie i skuteczności storytellingu w ruchach pro-choice i zaadaptowaniu tej idei na łódzkim gruncie w postaci mównic feministycznych. Przedstawiła także pomysły ŁDD na wywalczenie europejskiego prawa poprzez m.in. współpracę z eurodeputowanymi i europejskimi organizacjami.
Legalna aborcja a postawy środowiska lekarskiego
Natasza Blek z grupy Lekarze Kobietom, działającej przy Federacji, przedstawiła dane WHO nt. skali zabiegów wykonywanych przez niewykwalifikowane osoby, w niebezpiecznych warunkach. Przedstawiła wyniki sondażu konsylium24.pl wskazujące, że 45 procent lekarzy i lekarek popiera obecną ustawę antyaborcyjną, 25 procent jest za liberalizacją, 8 procent jest zdania, że aborcja powinna być dostępna na żądanie. Do źródeł tego stanu rzeczy zaliczyła „problem z konsolidacją środowiska, fatalną organizację pracy, wypalenie zawodowe, naciski z zewnątrz i względy ekonomiczne”.
Wiele emocji wzbudziły przytoczone przez nią wnioski raportu NIK o (nie)dostępności poradni ginekologiczno-położniczych w Polsce. Najgorzej jest w województwach podlaskim, lubelskim i mazowieckim, gdzie odpowiednio 80%, 63% i 62% gmin nie posiada takiej poradni. Szansy na zmianę postaw w środowisku Natasza Blek upatruje w zwiększeniu nakładów na ochronę zdrowia, „odmłodzeniu” struktur samorządu lekarskiego, próbach konsolidacji środowiska oraz pracy u podstaw – organizacji warsztatów: dla i przez lekarzy, konsultacjach na poziomie międzynarodowym, uzupełnieniu edukacji medycznej.
Legalna aborcja w politycznej deklaracji
Finałem spotkania było podpisanie Deklaracji Brukselskiej, której sygnatariusze opowiadają się m.in. za dostępem do refundowanej aborcji, realizacją rzetelnej edukacji seksualnej oraz zniesieniem prawa do odmowy przerwania ciąży z powodu klauzuli sumienia. Do podpisania Deklaracji Federacja zaprosiła polityczki i polityków ze wszystkich partii na lewo od PiS-u, czyli Platformę Obywatelską, Nowoczesną, SLD, Razem, Zielonych, Inicjatywę Feministyczną, Inicjatywę Polską i Roberta Biedronia.
„Chciałyśmy sprawdzić, ile spośród naszych przedstawicielek i przedstawicieli oraz osób kandydujących popiera progresywne wartości. Kto popiera depenalizację aborcji? Kto domaga się rzetelnej edukacji seksualnej i poradnictwa z zakresu planowania rodziny?”, wyjaśniła Krystyna Kacpura.
Sygnatariuszki/ sygnatariusze
Sojusz Lewicy Demokratycznej, Partia Razem, Inicjatywa Feministyczna, Partia Zieloni i komitet Wygra Warszawa wyraziły poparcie instytucjonalne. Deklarację podpisały posłanki Joanna Scheuring-Wielgus, Joanna Schmidt, Monika Rosa, Ewa Lieder oraz posłowie Krzysztof Mieszkowski, Witold Zembaczyński, Adam Szłapka. Deklarację sygnowało wiele osób i organizacji pro-choice m.in. Barbara Nowacka, Paulina Piechna-Więckiewicz, Draginja Nadażdin, Andrzej Rozenek, dr Elżbieta Korolczuk, dr Agnieszka Graff, Klementyna Suchanow, Warszawski Strajk Kobiet, Kongres Kobiet, Sisterhood Network, Fundacja Trans-Fuzja, Fundacja Nie Tylko Matka Polka, Miłość Nie Wyklucza.
Nagranie spotkania na stronie.