W ostatnim czasie duże wzburzenie wzbudziły zmiany w Kodeksie karnym dotyczące m. in. kar za pomocnictwo w aborcji. Oburzenie było słuszne, nie tylko dlatego, że zaostrzono wymiar tych kar. Przede wszystkim, w Kodeksie karnym nie powinno być miejsca na przepisy dotyczące aborcji, czyli należy wykreślić aborcję z kodeksu karnego.
Co to w ogóle jest „kryminalizacja aborcji”?
Kryminalizacja aborcji to obwarowanie sankcją karną wykonywania zabiegów aborcji z naruszeniem przepisów ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.
Czyli sankcja karna za wykonanie aborcji poza wskazanymi w ustawie przesłankami lub udzielenie pomocy w aborcji.
Obecnie ma to miejsce poprzez obowiązywanie w Polsce art. 152 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny:
„§ 1. Kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
2. Tej samej karze podlega, kto udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub ją do tego nakłania.
3. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 lub 2, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8″.
Kobiety w ciąży są już dziś chronione prawnie przed przymusową aborcją za pomocą art. 153 kk.
Dlaczego należy wykreślić aborcję z kodeksu karnego?
Aborcja to doświadczenie osobiste, intymne, zdrowotne. Gdy ma miejsce za zgodą osoby w ciąży, pomoc w niej nie powinna być karane. Są takie sfery życie, w które regulacja prawnokarna nie powinna się wtrącać.
Kryminalizacja aborcji służy jednemu: utrudnić lub wręcz uniemożliwić dostęp do aborcji – tej pozaustawowej i tej gwarantowanej już dziś w przepisach. Ma na celu zastraszenie, odebranie odwagi mówienia o aborcji i wspierania. Odbiera możliwość konsultowania swojej decyzji czy pytań dot. przebiegu aborcji. To zaś utrudnia pracę lekarzom/lekarkom i niszczy zaufanie pacjentek do personelu medycznego. I chociaż Kodeks karny nie zabrania rozmów o aborcji, to w praktyce tak działa – zamyka usta i spycha w niebyt, podczas gdy potrzeba aborcji nie znika.
„Kryminalizacja aborcji jest formą przemocy ze względu na płeć”, stwierdzi Komitet ONZ w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet w Rekomendacji Ogólnej nr 35.
Poza tym, dekryminalizacja aborcji jest konieczna, bo powoduje „efekt mrożący” u lekarzy.
Co to jest „efekt mrożący”?
To powstrzymanie się lub zniechęcenie do wykonywania prawnych obowiązków lub realizacji swoich praw z powodu poczucia zagrożenia sankcją lub poniesienia innych konsekwencji prawnych za swoje działanie.
Terminu tego użył Europejski Trybunał Praw Człowieka w wyroku R.R. przeciwko Polsce dotyczącym braku dostępu do aborcji. Trybunał stwierdził wówczas, że „restrykcje prawne dotyczące aborcji w Polsce, łącznie z zagrożeniem odpowiedzialności karnej z art. 152 § 1 (dzisiaj art. 152 § 1 – przyp. aut.) Kodeksu karnego, mogą powodować u lekarzy tzw. efekt mrożący podczas decydowania o tym, czy przesłanki do legalnej aborcji są w danym przypadku spełnione”.
W kontekście zdrowia reprodukcyjnego tzw. efekt mrożący prowadzi do:
- odmawiania przez lekarzy wykonywania legalnych zabiegów przerywania ciąży
- dążenia do tego, by ich nie wykonywać (np. poprzez sztuczne przedłużanie procedur diagnostycznych lub administracyjnych)
Dlaczego?
Z powodu zagrożenia karą w kodeksie karnym zabiegów aborcji wykonywanych z naruszeniem przepisów ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.
Lekarze/lekarki boją się:
1) skojarzeń z przestępcami z powodu wykonywania zabiegów terminacji ciąży;
2) odpowiedzialności karnej w przypadku, gdyby organy ścigania uznały, że ocena przesłanek dopuszczających zabieg aborcji, dokonana przez lekarza/lekarkę, była nieprawidłowa.
Dlatego mamy prosty i stanowczy postulat: #WykreślićAborcjęzKodeksuKarnego!
Bierzcie już dziś to hasło na sztandary i podawajcie dalej.
Ten postulat jest jednym z elementów kampanii „Proaborcyjne prawo & sprawiedliwość” w ramach naszych obchodów Światowego Dnia Bezpiecznej Aborcji (dowiedz się więcej).
Grafika: Liberal Jane Illustration