Opublikowano 23-07-2021

LICZBA ABORCJI USTAWOWYCH W 2020 – MAMY DANE Z MINISTERSTWA ZDROWIA

W 2020 roku w polskich szpitalach przeprowadzono 1074 aborcji – wynika z pozyskanych przez Federację danych z Ministerstwa Zdrowia. (odpowiedź na nasz wniosek o udostępnienie informacji publicznej).

Co jeszcze mówią dane MZ?

  • nastąpił nieznaczny spadek wykonanych terminacji z 1100 w roku 2019 na 1074 w roku 2020,
  • główną przyczyną przerwania ciąży były wady embriopatologiczne płodu. Z powodu tej przesłanki przeprowadzono 98 % terminacji (1053 aborcje). Ten sam poziom utrzymał się na tym samym poziomie w stosunku do roku poprzedniego (na 1100 aborcji 1074 zostały wykonane z powodu wad płodu),
  • 9 % aborcji (21) wykonano z powodu zagrożenia zdrowia lub życia kobiety. Zauważalna jest tendencja spadkowa – 21 przypadków w 2020 roku, 33 przypadki w 2019 i 25 w 2018 roku,
  • nie odnotowano żadnej terminacji w wyniku czynu zabronionego (np. gwałt), mimo że co piąta Polka doświadczyła gwałtu,
  • 1,9 % terminacji ciąży (21) wykonano u kobiet poniżej 18 roku życia, z czego prawie wszystkie aborcje (19) wynikały z powodu wad embriopatologicznych płodu,
  • 68 % aborcji (700) zostało przeprowadzonych u kobiet powyżej 30 roku życia, głównie z powodu wad embriopatologicznych – ta przesłanka dotyczy 64% aborcji wśród kobiet powyżej 30 r.ż. (688),

Gdzie wykonywano terminację ciąży?

Ponad co piąta aborcja odbywała się w województwie mazowieckim (239 aborcji), kolejnymi województwami, w których szpitale najczęściej przerywały ciążę, to województwo pomorskie (13% aborcji w skali kraju), województwo śląskie (11%) i województwo łódzkie (10%), najrzadziej wykonywano terminację w województwie świętokrzyskim (1,7% aborcji w skali kraju), warmińsko-mazurskim (1,7% aborcji) i lubelskim (1,1%), w województwie podkarpackim prazeprowadzono w 2020 roku tylko jedną terminację ciąży, co w skali kraju wynosi 0,09% wszystkich aborcji.

Analizując dane przesłane przez MZ rzuca się w oczy, że Ministerstwo wpisuje się w dyskurs ultrakonserwatywny, którym się posługują organizacje przeciwne prawie kobiet do aborcji, automatycznie tworząc z “kobiety w ciąży” “matkę”.
A przecież termin “matka” ma zastosowanie wobec osoby, która wcześniej urodziła dziecko.

Powiązane treści

Skip to content