Rzecznik Praw Pacjenta stwierdził naruszenie praw Pacjentki, którą FEDERA otoczyła bezpłatną pomocą prawną. Pacjentkę reprezentowała adw. Kamila Ferenc.
Pacjentka – Pani K. – w grudniu 2022 r. dowiedziała się, że płód ma poważną wadę genetyczną. Ta informacja ją załamała psychicznie. Odbyła więc konsultację z psychiatrą i otrzymała zaświadczenie, że kontynuacja ciąży zagraża jej zdrowiu psychicznemu.
Pani K. z zaświadczeniem i skierowaniem od lekarza udała się do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Niestety w szpitalu odmówiono jej przerwania ciąży i w ogóle przyjęcia do szpitala. Profesor Mariusz Zimmer, z którym rozmawiała Pacjentka, powiedział, że jej zaświadczenie można podważyć, więc powinna skontaktować się z konsultantami wojewódzkimi. Nie przekazał jej jednak danych kontaktowych do konsultantów. Pani K. poczuła się potratowana jak oszustka. Następnie Pacjentka otrzymała ze szpitala pismo twierdzące „ciąży w tutejszej klinice się nie usuwa”.
Adwokatka złożyła w imieniu Pani K. skargę do Rzecznika Praw Pacjentka. Rzecznik w swojej decyzji stwierdził, że:
- odmowa przyjęcia Pacjentki do szpitala,
- odsyłanie Pacjentki do konsultantów wojewódzkich,
- zakładanie z góry, że należy zwołać konsylium bez podania uzasadnienia,
- mówienie, że jej zaświadczenie od psychiatry „można podważyć” bez podania uzasadnienia.
jest naruszeniem prawa do świadczeń zdrowotnych oraz do poszanowania godności.
Ekspert powołany przez Rzecznika przypomniał, że „obowiązujące przepisy prawne dotyczące terminacji ciąży powinny być znane lekarzom kliniki a te przepisy nie wymagają konsultacji lub opinii konsultantów wojewódzkich, wystarczająca jest opinia lekarza specjalisty”.
Jeśli lekarz powziął jakieś wątpliwości w sprawie, powinien przyjąć Pacjentkę do szpitala, zwołać konsylium i niezwłocznie poinformować Pacjentkę o wynikach konsylium w sposób jasny i zrozumiały. Konsylium nie powinno być traktowane jako automatyczny krok w sprawach aborcji.
Naszym zdaniem jednak wszystkie wypowiedzi prof. Zimmera o konsylium czy konsultantach wojewódzkich były po prostu zniechęcaniem Pacjentki i uniemożliwianiem jej dostępu do świadczenia zdrowotnego, do którego miała prawo. Świadczy o tym cytat z pisma – „ciąży w tutejszej klinice się nie usuwa”. Przerażające jest to, że ginekolog zignorował zaświadczenie od innego lekarza!
Naszym następnym krokiem będzie ubieganie się od szpitala zadośćuczynienia dla Pacjentki za naruszenie jej praw. Będziemy też monitorować, czy szpital zastosował zalecenia Rzecznika o przeszkoleniu personelu. Żaden szpital nie może pozostać bezkarny za odmowę aborcji i upokarzanie pacjentek.
[custom-related-posts title=”POWIĄZANE TREŚCI” none_text=”None found” order_by=”title” order=”ASC”]