Opublikowano 01-08-2022

MINISTERSTWO ZDROWIA: 107 ABORCJI USTAWOWYCH W POLSCE W 2021

Ministerstwo Zdrowia podało, że w 2021 roku w Polsce odbyło się tylko 107 aborcji. Jest to liczba żenująco niska, ponieważ osób potrzebujących aborcji jest dużo, dużo więcej. Tylko większość aborcji odbywa się poza systemem – tabletkami w domu lub w zagranicznych klinikach aborcyjnych.

Jako FEDERA szacujemy jednak, że w polskich szpitalach odbyło się więcej aborcji z powodu zagrożenia zdrowia psychicznego, tylko z obawy przed władzą zostały inaczej ujęte w szpitalnych statystykach, np. jako poronienie. Skąd bierzemy takie przypuszczenie? Od wydania wyroku Trybunału Konstytucyjnego udzieliłyśmy porad setkom kobiet, które dowiedziały się z badań prenatalnych o ciężkich wadach płodu i w związku z tym ich stan psychiczny zaczął się pogarszać. Poinformowałyśmy je, że w Polsce zgodnie z ustawą możliwa jest aborcja z powodu zagrożenia zdrowia, również psychicznego, poleciłyśmy psychiatrę, wytłumaczyłyśmy ścieżkę prawną. Każda z tych kobiet była na nią zdecydowana. Było ich więcej niż 107…

Ale nie będziemy kłócić się o statystyki. Niech ta liczba bije po oczach wszystkich. W Polsce w kwestii aborcji cofamy się coraz bardziej kosztem kobiet i osób, które mogą zajść w ciążę. Przerażające jest to, że według oficjalnych statystyk nie obyła się żadna aborcja ciąży z gwałtu. To znaczy, że cały ciężar poszukiwania sposobów przerwania ciąży spoczywał na samych zgwałconych kobietach. Taki jest właśnie poziom opieki ginekologicznej w Polsce.

My nieustannie przypominamy – aborcja w polskim szpitalu jest możliwa, jeśli Twoje zdrowie (fizyczne lub psychiczne) albo życie jest zagrożone. Jeśli chcesz skorzystać z tej możliwości, skontaktuj się z nami: 📧 info@federa.org.pl, 📞 22 635 93 95.

Możesz skorzystać też z innych opcji przerwania ciąży. Przeczytasz o nich tutaj.

Wyjechałaś za granicę na aborcję i chcesz rekompensaty finansowej za to od polskiego rządu? Skontaktuj się z nami (➡️ prawniczka@federa.org.pl.), złożyłyśmy już kilkadziesiąt takich skarg do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Skip to content