„Formy wsparcia dla kobiet w ciąży znajdujących się w sytuacji kryzysowej” – to tytuł konferencji, którą zorganizował w sobotę 15 lutego w Sejmie Parlamentarny Zespół na rzecz Życia i Rodziny. Wbrew tytułowi głównym tematem było wprowadzenie całkowitego zakazu aborcji. O różnych sposobach na osiągnięcie tego celu dyskutowali posłowie i posłanki ultrakonserwatywnego Zespołu – Bartłomiej Wróblewski, Grzegorz Braun, Dominika Chorosińska, Anna Maria Siarkowska, jak też patron wydarzenia, Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak. Gościnią specjalną była Abby Johnson, tuba amerykańskich fundamentalistów, która przy okazji tournee po Polsce nawołuje polskie władze do zaostrzenia i tak restrykcyjnych przepisów antyaborcyjnych. Jej odpowiednio wyretuszowana historia została przedstawiona w manipulacyjnym, antyaborcyjnym filmie „Nieplanowane” (o filmie i prawdziwej historii Johnson).
„Jako Federacja opowiadamy się za samostanowieniem i autonomią w kwestiach posiadania bądź nieposiadania dzieci. To skandaliczne, że w Sejmie nie tylko debatuje się nad przymusem rodzenia, lecz także pozwala na upowszechnianie ewidentnych kłamstw o aborcji w Polsce”, komentuje dyrektorka Federacji Krystyna Kacpura.
Choć na konferencji o realnej pomocy kobietom w ciąży – mimo pytań z sali – nie padło ani słowo, Federacja przyjrzała się oferowanym przez państwo formom wsparcia” i skonfrontowała je z życiowymi potrzebami. Ciężkie wrodzone wady rozwojowe występują u 2-4% noworodków, czyli ok. 8-16 tysięcy dzieci przychodzących na świat każdego roku.
Polski rząd i organizacje antyaborcyjne wykorzystują program „Za Życiem” jako dowód, że powinno się zakazać aborcji z powodu wad płodu, ponieważ kobietom w ciąży zapewnia się wystarczające wsparcie. Tymczasem w 2018 r. dofinansowano powstanie tylko 48 mieszkań chronionych, w 2017 r. utworzono 77 nowych miejsc w instytucjach opieki nad dziećmi w wieku do lat 3 posiadających orzeczenie o niepełnosprawności lub wymagających szczególnej opieki, powiatowe urzędy pracy udzieliły wsparcia 125 członkom rodzin opiekującym się osobą niepełnosprawną. Każdy rodzaj pomocy jest potrzebny, ale trudno mówić tu o dużym, systemowym wsparciu. Krytykę takich fragmentarycznych działań programu „Za życiem” wyrażali także rodzice osób z niepełnosprawnościami (więcej w naszym raporcie „Przemoc instytucjonalna” (s. 33-34).
Ustawa „Za Życiem” wprowadziła świadczenie w wysokości 4000 zł za urodzenie nieuleczalnie chorego dziecka, co ani nie rekompensuje cierpienia z tym związanego (jeśli następnie trzeba obserwować jego rychłą śmierć po porodzie) ani nie wystarcza na prowadzenie rehabilitacji i leczenia w kolejnych latach życia. „Nie może istnieć barter „zakaz aborcji w zamian za 4000 zł”. Wolnego wyboru nie można kupić. Każdy wybór należy uszanować: ten o kontynuowaniu ciąży, urodzeniu i wychowywaniu dziecka oraz ten o wcześniejszym zakończeniu ciąży”, podkreśla Kacpura.
Wynik naszych analiz jest pesymistyczny: pomoc państwa jest nikła, nie odpowiada na wymogi rzeczywistości, jest mydleniem oczu osobom podejmującym decyzje reprodukcyjne. „My wierzymy, że kobiety mają prawo podejmować decyzje z pełną świadomością, jak wygląda rodzicielstwo w Polsce, przy jednoczesnej walce o poprawę jego warunków”, akcentuje Kamila Ferenc, prawniczka Federacji.
Dlatego apelujemy do rządu o:
- poprawę dostępności diagnostyki prenatalnej (dziś kobiety zderzają się z odmową kierowania na badania lub zatajaniem ich negatywnych wyników) i rozszerzenie programu nieinwazyjnych badań prenatalnych na wszystkie kobiety w ciąży;
- systemowe wsparcie dla osób wychowujących i pielęgnujących dzieci z niepełnosprawnościami (także po ukończeniu pełnoletności);
- realizację Konwencji o Prawach Osób z Niepełnosprawnościami, która mimo licznych apeli instytucji międzynarodowych i krajowych od lat nie następuje;
- zaniechanie prób zaostrzenia przepisów antyaborcyjnych i/lub utrudnienia dostępu do terminacji ciąży. Zakaz aborcji jest zaprzeczeniem wsparcia dla kobiet.
Szczegółową relację z konferencji można znaleźć w poście posłanki Katarzyny Kotuli, członkini podkomisji stałej ds. rodziny, członkini komisji polityki społecznej, przewodnicząca zespołu ds. praw reprodukcyjnych.