Sejmowa Komisja Zdrowia nie szanuje praw reprodukcyjnych nastolatków. Odrzuciła w pierwszym czytaniu poselski projekt nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Oznacza to, że osoby powyżej 15. roku życia są ciągle pozbawione prawa do wizyty u ginekologa lub wenerologa, choć w świetle prawa mogą współżyć.
W ocenie przedstawicieli resortu zdrowia i posłów PiS taka zgoda byłaby jawnym ograniczeniem praw rodzicielskich. Zdaniem wiceministra zdrowia młodzi pacjenci nie są kompetentni do wyrażania zgody na pewne świadczenia. Decyzja Komisji jest tym bardziej uderzająca, że lekarze alarmują o epidemii chorób przenoszonych drogą płciową (a ich nieleczenie może grozić niepłodnością). To właśnie w grupie bardzo młodych osób przybywa w Polsce najwięcej osób zakażonych HIV. Z danych Krajowego Centrum ds. AIDS wynika, że niemal 40 proc. osób, które rozpoczęły życie seksualne, uprawiało seks niezabezpieczony prezerwatywą, po spożyciu alkoholu, a co piąta seks z osobą o nieznanej przeszłości seksualnej (także bez zabezpieczenia). Jednocześnie młodzież nie może liczyć na rzetelne lekcje edukacji seksualnej, w szkole nie uczy się o profilaktyce czy zdrowiu seksualnym. W tym miejscu przypominamy o materiałach i forach Grupy Edukatorów Seksualnych Ponton oraz federacyjnym Telefonie Zaufania (w środy dyżuruje ginekolożka, a piątki edukatorka seksualna).
Źródło: