#PiekłoKobietTrwa – O FATALNYCH SKUTKACH USTAWY O PLANOWANIU RODZINY I WALCE Z NADUŻYCIAMI

Obowiązująca od 1993 roku Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży ma fikcyjny charakter i zaprzecza światopoglądowej neutralności państwa. To właściwa okazja, by przypomnieć dowody na szkodliwość oraz pogłębić dyskusję o liberalizacji prawa. Przy okazji 25. rocznicy tego niechlubnego aktu prawnego Federacja prowadziła kampanię edukacyjną #25LatPiekłaKobiet, która podsumowuje wady i negatywne skutki Ustawy oraz przedstawia argumenty za wprowadzeniem kompleksowych rozwiązań w zakresie świadomego rodzicielstwa i praw reprodukcyjnych. Grafiki niestety nie tracą na aktualności. Co gorsza, mimo iż przepisy pozostają od ponad ćwierćwiecza niezmienne, to realia są coraz bardziej opresyjne.

Niemal każdego dnia Federacja otrzymuje zgłoszenia, które świadczą o coraz trudniejszym dostępie do świadczenia gwarantowanego, jakim jest terminacja ciąży w trzech ustawowych przypadków. Dla zobrazowania skali problemu – przykłady ostatnich  zgłoszeń do Federacji:
 * szpital w woj. małopolskim – mimo niepodważalnego prawa do terminacji ciąży – żąda zgody komisji bioetycznej [sic!]  * szpital w Poznaniu – mimo jednoznacznej diagnozy prenatalnej – domaga  się dodatkowych, czasochłonnych badań o 100%-owej pewności, choć sama  ustawa wymaga “dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego  upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu”.  Ponadto zaniża możliwy termin aborcji do 21. tygodnia tak, by nie dało  się przeprowadzić żądanego badania #paragraf22

Więcej przykładów na #HistorieKobiet

O wymogach formalnych, w każdej sytuacji, można przeczytać w naszym poradniku. Wszelkie dodatkowe wymogi – zaświadczenia konsultanta wojewódzkiego czy komisji bioetycznej, konsylia, powtarzanie badań – są NADUŻYCIAMI władzy i praw pacjenckich oraz złamaniem kontraktu z NFZ-tem na realizację zakontraktowanych świadczeń. 

W przypadku barier w dostępie do ustawowej aborcji czy innych świadczeń gwarantowanych, należy domagać się odmów czy stawianych wymogów na piśmie oraz nawiązać kontakt z Zespołem Prawnym Federacji – 22 635 93 95, zespol_prawny@federa.org.pl oraz z biurem Rzecznika Praw Pacjenta (pod numerem 800 190 590).

Ścieżkę postępowania wobec bezprawnych odmów wystawienia recepty na antykoncepcję czy skierowania na badania prenatalne wyjaśniają poradniki z naszego aktywistycznego narzędziownika. Jeśli doświadczasz lub widzisz przejawy bezprawia, nie zawahaj się złożyć skargi, wezwać NFZ do kontroli czy zawiadomić o możliwości popełnienia przestępstwa. Nasza prawniczka i Zespół Prawny służą pomocą, poradą i wsparciem w postępowaniach sądowych. Reaguj i relacjonuj wyniki! #MaszPrawo 

Oto prawda o polskiej represyjnej ustawie:

  1. #UstawaNagminnieŁamana Żaden z elementów Ustawy nie jest rzetelnie realizowany. W Polsce nie ma edukacji seksualnej, brakuje swobodnego dostępu do antykoncepcji oraz informacji i badań prenatalnych, ogranicza się dostęp do legalnej aborcji, a kobiety nie otrzymują odpowiedniej opieki medycznej, socjalnej i prawnej.

  2. #SzkodliwośćUstawy Coroczne sprawozdania z wykonania ustawy przemilczają negatywne skutki jej funkcjonowania:
    • wpływ penalizacji czynów związanych z aborcją na faktyczny brak możliwości przerywania ciąży mimo spełnienia ustawowych przesłanek
    • poniżające traktowanie i stygmatyzacja kobiet
    • podziemie aborcyjne
    • czarny rynek środków poronnych oraz tabletek antykoncepcji (awaryjnej)
    • migracje aborcyjne
    • wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawach polskich nakazały wypłatę rekompensat z budżetu państwa w łącznej wysokości 131 tys. EUR oraz wystosowały zalecenia nt. dostępu do aborcji, informacji medycznej, badań prenatalnych, efektywnej procedury odwoławczej oraz uregulowania klauzuli sumienia, które nie zostały do dzisiaj wykonane przez polskie władze publiczne. Więcej nt. wyroków ETPCz
  3. #SkutkiPenalizacji Przerywanie ciąży w trzech przypadkach[1] jest świadczeniem gwarantowanym. Tymczasem wiele placówek zakontraktowanych przez NFZ  odmawia wykonania tych świadczeń. Jako że przepisy karne przewidują odpowiedzialność za przeprowadzenie nielegalnej aborcji, lekarze są skłonni raczej odmawiać wykonania zabiegu, stosując przy tym rozmaite techniki (tzw. „efekt mrożący”). Fakt istnienia tego zjawiska w Polsce został rozpoznany również w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. W 2018 roku legalne przerwania ciąży przeprowadzono w 45 jednostkach, co stanowi ok. 10% wszystkich zakontraktowanych do m.in. takich świadczeń placówek. To pokazuje, że mamy Polsce całe regiony pozbawione dostępu do legalnej aborcji. Kolejny przykład: w  2018 r. nie w statystykach szpitalnych żadnego przerwania ciąży powstałej w wyniku czynu zabronionego, a każdego roku stwierdza się ok. 4000 przestępstw tego rodzaju (gwałt, kazirodztwo, seksualne nadużycie zależności, seksualne wykorzystanie bezradności/ małoletniego, zmuszanie do prostytucji, znęcanie się).  To dowodzi słabości prawa i przemawia za jego liberalizacją. Pokazuje, że kobiety są zmuszone szukać rozwiązań na własną rękę,  nawet gdy prawo gwarantuje im dostęp do zabiegu przerywania ciąży. Kolejnym problem blokującym dostęp do legalnej aborcji czy antykoncepcji awaryjnej jest nadużywanie przez lekarzy klauzuli sumienia, brak podmiotu informującego o miejscu, gdzie można uzyskać świadczenie zdrowotne w przypadku motywowanej religijnie odmowy lekarza oraz brak skutecznej procedury odwoławczej, dostosowanej do specyfiki zabiegów aborcji.

  4. #PodziemieAborcyjne Zabiegi, które wykraczały poza dozwolone ustawowo przesłanki, przeniosły się poza oficjalny system opieki zdrowotnej. Choć rząd mimo licznych zaleceń nie analizuje tego zjawiska, Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny i inne NGO-sy szacują ich liczbę na około 150 000 zabiegów rocznie. Ta liczba bazuje na danych historycznych, statystykach krajów o podobnej demografii oraz badań CBOS z 2013 r. Według tych badań nie mniej 1/4 i nie więcej niż 1/3 Polek w ciągu całego swojego życia przynajmniej raz dokonała aborcji. W skali całego społeczeństwa daje to od 4,1 do 5,8 miliona kobiet. Kobiety, które nie mogą liczyć na publiczną służbę zdrowia w zakresie przerwania niechcianej ciąży, muszą sobie radzić na własną rękę. Brak informacji, właściwych kontaktów, pieniędzy, wsparcia, nierzadko utrudniają czy wręcz blokują dostęp do bezpiecznych metod przerwania ciąży w zagranicznych klinikach czy w domowych warunkach dzięki  tabletkom poronnym z godnego zaufania źródła. Podziemne gabinety, gdzie lekarze bądź osoby podające się za personel medyczny oferują pomoc w przerwaniu niechcianej ciąży, tracą na popularności ze względu na wysokie ceny i brak możliwości zweryfikowania rzeczywistych kwalifikacji osoby, która go przeprowadzi, ani warunków sanitarno-higienicznych, w jakich aborcja się odbędzie. Kolejne mankamenty: brak fachowej opieki pozabiegowej i niemożność dochodzenia roszczeń w przypadku błędów lekarskich, komplikacji czy też doznania innych szkód.
  1. #CzarnyRynek Za pomocą Internetu na masową skalę sprzedaje się  środki poronne czy antykoncepcję awaryjną, co do których nie ma żadnej gwarancji w zakresie rzeczywistego składu, pochodzenia i działania.

  2. #MigracjeAborcyjne Dzięki temu, iż w większości krajów europejskich aborcja jest w pełni legalna i stanowi część pakietu standardowych świadczeń zdrowotnych, placówki muszą spełniać określone wymogi i standardy, podlegają także regularnym kontrolom, co gwarantuje bezpieczeństwo takich zabiegów. W przypadku poniesienia ewentualnych szkód, pacjentki mają również możliwość dochodzenia swoich praw. Nic dziwnego, że Polki w niechcianej ciąży coraz częściej i chętniej wyjeżdżają m.in. do Niemiec, Czech, Holandii, Austrii, Wielkiej Brytanii czy na Słowację. W zależności od wybranego kraju, placówki oraz zaawansowania ciąży, taki zabieg kosztuje kilkaset euro.

  3. #NiedostępnaAntykoncepcja Organy administracji rządowej i samorządowej nie realizują zobowiązania do zapewnienia swobodnego dostępu do metod i środków służących świadomemu rodzicielstwu. Refundowane są jedynie tabletki antykoncepcyjne starej generacji, nie ma centrów planowania rodziny, na wizytę ginekologicznej czeka się w publicznych placówkach miesiącami, zlikwidowano krajowy program in vitro, Narodowy Fundusz Zdrowia/ Ministerstwo Zdrowia nie reagują na bezprawne nadużycia klauzuli sumienia przez lekarzy i aptekarzy etc. Zgodnie z rankingiem Europejskiego Parlamentarnego Forum ds. Praw seksualnych i Reprodukcyjnych Polska ma najniższy wskaźnik dostępności środków antykoncepcyjnych i poradnictwa planowania rodziny spośród 46 europejskich państw – 31,5%.  Antykoncepcja awaryjna, która zapobiega zapłodnieniu i nie ma działania poronnego w przypadku istniejącej ciąży – jest dostępna na receptę w przeciwieństwie do niemal wszystkich krajach europejskich (poza Rosją, Węgrami, Albanią).
  1. #BrakRzetelnejEdukacjiSeksualnej Jak wynika z monitoringów Grupy Edukatorów Seksualnych PONTON podstawa programowa przedmiotu „wychowanie do życia w rodzinie” przedstawia nieprawdziwe informacje indoktrynujące młodzież. Koncentruje się wokół katolickich wartości i podsycaniu różnic między tym, co „męskie” i „żeńskie”. Przemilcza nieheteronormatywne orientacje i tożsamości płciowe czy zabezpieczanie przed chorobami przenoszonymi droga płciową. Antykoncepcję przeciwstawia się naturalnym metodom planowania rodziny i przyrównuje do aborcji. Dane Państwowego Zakładu Higieny potwierdzają wzrost liczby zachorowań na choroby przenoszone drogą płciową. Chlamydia, rzeżączka, kiła, w tym kiła wrodzona, stanowią realne wyzwanie dla zdrowia publicznego.  Polska jest krajem w Unii Europejskiej o najwyższym odsetku osób nieświadomych swojego zakażenia HIV. Szacuje się, że ponad 50% zakażonych Polaków i Polek nie wie, że HIV również dotyczy ich. Tymczasem z sondażu Instytutu Badań Edukacyjnych z 2015 r. wynika, że 87% nastolatków w Polsce uważa, że zajęcia dotyczące rozwoju psychoseksualnego i seksualności człowieka powinny odbywać się w szkole. Rzetelna  edukacja  seksualna  realizuje prawo młodej osoby do edukacji na temat ciała, związków i seksualności oraz jest  jedną z najskuteczniejszych  metod opóźniania  momentu  inicjacji  seksualnej (źródło: SIECUS — Sexuality Information and Education Council of the United States 2013). Zmniejsza też liczbę nastoletnich ciąż i  częstotliwość kontaktów seksualnych wśród młodzieży.
  1. #PaństwoZawiodło Rada Ministrów co roku łamała Ustawę, nie składając sprawozdania w ustawowym terminie (do 31 lipca kolejnego roku). Ostatnie dostępne sprawozdanie dotyczy 2017 roku. To oznacza, że przewidziana przez Ustawę kontrola parlamentarna jest fikcją. Opóźnienia uniemożliwiają też wdrożenie rekomendacji zgłaszanych przez organizacje pozarządowe czy biuro Rzecznika Praw Obywatelskich.
  1. #UstawaZagrażaKobietom Niechciane ciąże często stanowią skumulowany efekt braku rzetelnej edukacji seksualnej w szkołach, braku poradnictwa w zakresie planowania rodziny oraz braku efektywnego dostępu do antykoncepcji, co przy braku refundacji środków antykoncepcyjnych bardzo silnie związane jest z poziomem zamożności, wykształcenia i kapitału społecznego. Represyjne prawo nie eliminuje aborcji – zwiększa społeczne nierówności i skalę niebezpiecznych zabiegów dokonywanych w podziemiu, za pomocą niesprawdzonych tabletek lub domowymi metodami.
  1. #KorzyściLegalizacji W krajach, gdzie aborcja jest legalna, ciąże przerywa się rzadziej i w bezpieczniejszy sposób niż tam, gdzie panuje restrykcyjne prawo (a o to deklaratywnie chodzi środowiskom anti-choice). Przykładowo, w Europie Zachodniej wykonuje się na 1000 kobiet średnio 18 aborcji rocznie, w Europie Wschodniej – 42 zabiegi (Lancet). Z doświadczeń i twardych danych innych krajów wynika, że pełna dostępność antykoncepcji, w tym awaryjnej, przyczynia się znacznie do zmniejszenia liczby nieplanowanych ciąż.

  2. #TroskaMiędzynarodowychInstytucji Ustawy wyraźnie dostrzegają organizacje i instytucje międzynarodowe – zarówno pozarządowe, jak i międzyrządowe. Od ponad ćwierćwiecza apele o ochronę praw reprodukcyjnych i rekomendacje dotyczące zapewnienia realnego dostępu do bezpiecznej i legalnej aborcji, antykoncepcji i edukacji seksualnej wystosowały wielokrotnie: Rada Praw Człowieka ONZ; Specjalny Sprawozdawca ONZ ds. Prawa do Zdrowia; Komitet Praw Ekonomicznych, Społecznych i Kulturalnych ONZ; Komitet ONZ przeciwko torturom; Europejski Trybunał Praw Człowieka; Komitet CEDAW; Parlament Europejski; Komisarz Rady Europy ds. Praw Człowieka.

  3. #CEDAW Polskę jako sygnatariuszkę Konwencji w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet (CEDAW) obowiązuje Rekomendacja ogólna nr 35 Komitetu ds. Likwidacji Dyskryminacji Kobiet, 2017:

Naruszenia praw reprodukcyjnych i seksualnych kobiet i ich prawa do zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego, takie jak (…) kryminalizacja aborcji, wymuszona kontynuacja ciąży, oraz naruszenie praw i złe traktowanie kobiet i dziewcząt szukających informacji, środków i usług z zakresu zdrowia reprodukcyjnego i seksualnego są przemocą ze względu na płeć, która w zależności od okoliczności może być  równoznaczna z torturą lub okrutnym, nieludzkim i poniżającym traktowaniem. Zalecenia dla Państw-Stron: „29c(i) W szczególności należy uchylić (…) przepisy, które kryminalizują aborcję”.

  1. #ONZ Komitet Praw Człowieka ONZ uznaje, że zmuszanie ciężarnej kobiety do rodzenia wbrew jej woli, długie oczekiwanie na decyzję lekarzy, czy zgodzą się przeprowadzić gwarantowany zabieg czy konieczność dalekiego podróżowania w poszukiwaniu należytej opieki zdrowotnej jest nieludzkim i poniżającym traktowaniem. Jest też przejawem dyskryminacji kobiet, bo tylko ich prawa reprodukcyjne są przedmiotem nieustannych ataków i kontroli.

  2. #RadaEuropy W najnowszym raporcie Komisarza Rady Praw Człowieka Polska „Women’s Sexual and Reproductive Rights in Europe” jest opisywana jako przykład kraju, gdzie prawa reprodukcyjne kobiet są zagrożone z powodu zakazu aborcji i niskiej dostępności legalnych zabiegów, a rząd nie robi nic, żeby ten proces zatrzymać. Raport przypomina o zobowiązaniach, jakie mają rządy w dziedzinie zdrowia reprodukcyjnego i seksualnego kobiet. Wśród nich są m.in.: stworzenie systemu opieki zdrowotnej, który będzie chronił prawa kobiet, zapewnienie ogólnodostępnej i obowiązkowej edukacji seksualnej oraz standardów opieki okołoporodowej, zagwarantowanie dostępu do nowoczesnej antykoncepcji w przystępnej cenie oraz do bezpiecznej i legalnej aborcji.

Źródło: Raport „20 lat tzw.ustawy antyaborcyjnej w Polsce” 

[1] 1) ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej,

2) badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu,

3) zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego,