“NIE PYSKUJ, BO SIĘ DOIGRASZ!”. PREZENTACJA RAPORTU O PRZEMOCY INSTYTUCJONALNEJ I HISTORII KOBIET JEJ DOŚWIADCZAJĄCYCH

W Międzynarodowym Dniu Praw Człowieka (10 grudnia) Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny zaprezentowała raport o systemowych naruszeniach praw reprodukcyjnych. Bycie kobietą dzisiaj w Polsce to niejednokrotnie piekło. Pokazały to historie Iwony, Barbary, Iwony i Katarzyny o braku dostępu do aborcji, do własnych zarodków i leczenia niepłodności, o przemocy na porodówkach, o braku dostępu do opieki ginekologicznej dla kobiet z niepełnosprawnościami. Historie pełne cierpienia, upokorzenia i uprzedmiotowienia.

Zobacz nagranie konferencji prasowej z czterema osobistymi historiami

Pani Iwona z Rybnika o samotnej walce o dostęp do terminacji ciąży: “Lekarz powiedział: Pani Iwono, dzieci z zespołem Edwardsa rodzą się z krzywymi nogami lub dużymi uszami. Musiałam jeździć od Annasza do Kajfasza. Odsyłano mnie, choć z dokumentacji wynikało, że moje dziecko nie przeżyje” – Pani Iwona z Rybnika o samotnej walce o dostęp do terminacji ciąży

Pani Barbara o rodzinnym dramacie, jakim jest brak wpływu na własne zarodki powstałe w wyniku in vitro: W Unii Europejskiej nie ma żadnego państwa, które w tak brutalny sposób by decydowało o tym, co się stanie z naszym materiałem genetycznym. Nasze zarodki, wbrew naszej woli, będą nam odbierane. To przemoc i nie da się tego inaczej określić.”

Pani Iwona o przemocy położniczej: “Od przemocy na porodówce nie uchronią nas ani pieniądze ani wykształcenie ani partner. Moja historia to festiwal przemocy fizycznej. Położna, która miała mi zapewnić bezpieczeństwo, była bardzo brutalna. Po bardzo bolesnym masażu szyjki macicy zalałam się krwią. Wszystkie zabiegi były bez informowania, bez zgody. To wydarzenie sprawiło, że długo nie mogłam się pozbierać. Nie wiem, czy do tej pory przerobiłam tę traumę.”

Pani Katarzyna o barierach, z jakimi mierzą się kobiety z niepełnosprawnościami w opiece ginekologicznej: “W przypadku kobiet z niepełnosprawnościami, nie ma świadomości wśród np. personelu medycznego, że mogą podejmować autonomiczne decyzje o swoim ciele i życiu. Jest przemoc, nadużycia i brak świadomości na wielu poziomach.  Mamy do czynienia z paradoksem aborcyjnym. To, co w wartościach konserwatywnych uznaje się za niedopuszczalne, w przypadku kobiet z niepełnosprawnościami jest rekomendowane albo egzekwowane przemocowo jak wobec kobiet z niepełnosprawnością intelektualną, które są bez ich zgody sterylizowane.”

Naruszenia takie jak te poruszone w historiach kobiet opisuje kompleksowo raport, który powstał dzięki wiedzy i doświadczeniom organizacji pozarządowych – Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Fundacji Rodzić po Ludzku, Stowarzyszenia Nasz Bocian, Grupy Ponton – oraz niezależnych badaczek studiów o niepełnosprawności. Premiera publikacji wpisała się w obchody 16 Dni Przeciwko Przemocy ze względu na Płeć, gdyż – jak podkreślają współautorki raportu – przemoc instytucjonalna nie dotyka wszystkich jednakowo. Uderza szczególnie w kobiety i osoby transpłciowe, a także osoby niezamożne,  z mniejszych miejscowości, z niepełnosprawnościami, bez obywatelstwa czy o pochodzeniu migranckim.

“Państwo zawsze ma nad obywatel(k)ami przewagę i czasami ją wykorzystuje, by ograniczyć prawo do decydowania o sobie. Dyktuje warunki w sferze rozrodczości. Decyduje, kto ma prawo być rodzicem, a kto nie. Ramieniem państwa jest także służba zdrowia. Wiele świadczeń zdrowotnych jest po prostu niedostępnych, prawa pacjentek są łamane, a one same są traktowane jak kula u nogi. Państwo pozostaje bierne wobec skali nadużyć”, wyjaśniła Liliana Religa, współautorka raportu “Przemoc instytucjonalna”.

Raport można pobrać ze strony Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny

Raport zawiera szereg rekomendacji pod adresem decydentów wszystkich szczebli. Organizacje pozarządowe wezwały władze do pilnych działań: “Apelujemy o liberalizację ustawy antyaborcyjnej. O propacjencką i prorodzinną zmianę ustawy o leczeniu niepłodności. O kompleksową i godną opiekę okołoporodową. O realny dostęp do opieki ginekologicznej dla osób z różnymi niepełnosprawnościami. Wzywamy także media do pomocy w podnoszeniu świadomości opinii publicznej. Trzeba mówić o regresywnych przepisach i praktykach w kategoriach przemocy.”

“Czas na konkretne działania, by zapewnić autonomię w decyzjach o rodzicielstwie oraz godną opiekę ginekologiczną. Obecna ustawa o planowaniu rodziny całkowicie nie działa. Nie możemy dłużej znosić tej niesprawiedliwości, dostęp do aborcji nie może być przywilejem klasowym. Jedynym rozwiązaniem jest liberalizacja. Aborcja musi być legalna, realnie dostępna i bezpłatna. To wstyd, że Polska odstaje od większości państw europejskim pod kątem niemal wszystkich obszarów zdrowia reprodukcyjnego – od aborcji przez in vitro i antykoncepcję po edukację seksualną”, podkreśla Krystyna Kacpura, dyrektorka Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.

Kontakt:

federacja@federa.org.pl

22 635 93 95